Stwierdzono również, że istnieje szereg czynników, które nie wywołują bezpośrednio procesu łysienia, ale potrafią znacząco go przyspieszyć. Jest to nasza ostatnia, piąta grupa przyczyn, do której w pierwszej kolejności możemy zaliczyć stres, jako najsilniejszy czynnik wpływający na pogorszenie się stanu zdrowia oraz na przerzedzenie włosów. Kolejnym czynnikiem, poniekąd wypływającym ze stresu, jest nieprawidłowe odżywianie się, rozumiane jako nieregularne spożywanie posiłków. Łysieniu sprzyja także niska obecność w organizmie niezbędnych dla niego substancji – występująca choćby przy przejściu na dietę wegetariańską u osób, które nie są w stanie same odpowiednio zbilansować posiłków tak, aby zastąpić produkty mięsne, czy też u tych ludzi, którzy nie przyjmują regularnie niezbędnych witamin i są narażeni na ich niedobory.
W przypadku większości omówionych wyżej zaburzeń powodujących łysienie możliwa jest terapia, przywracająca prawidłowy porost włosów. Jednak stosowane leczenie prawie zawsze (za wyjątkiem łysienia genetycznego) ukierunkowane jest nie tyle na zatrzymanie procesu wypadania włosów, ile na wyeliminowanie powodu, z którego włosy tracimy. Usunięcie czynnika będącego przyczyną łysienia wiąże się zwykle z samoistnym unormowaniem procesów wzrostu i utraty włosów.
Już za tydzień kolejny artykuł.
Tekst powtał przy współpracy z Kliniką Handsome Men,
www.handsomemen.pl