Zdaniem prowadzącego badania prof. Terry'ego Wilkina, oznacza to, że należy przemyśleć taktykę walki z epidemią otyłości.Dotychczas prowadzone w Wielkiej Brytanii kampanie mające jej przeciwdziałać były nakierowane głównie na grupy młodsze wiekowo, zgodnie z założeniem, że otyłe dzieci wyrastają na otyłych dorosłych.
Działania te nie uwzględniały jednak faktu, że 8 na 10 otyłych dorosłych nie miało poważnej nadwagi w dzieciństwie oraz tego, co potwierdziły najnowsze badania - że to otyli dorośli są przyczyną otyłości swoich dzieci. "Powinniśmy docierać do rodziców, a na razie jeszcze się za to nie wzięliśmy" - podkreśla prof. Wilkin.
Tam Fry z Narodowego Forum ds. Otyłości (National Obesity Forum) komentuje: "To jest przesłanie dla rządu, że musi teraz pójść w nowym kierunku. Najpierw trzeba mieć pewność, że rodzice są w dobrej formie, aby mogli prawidłowo wychowywać swoje dzieci".
Fry uważa, że powinno się podejmować więcej takich działań, jak wprowadzone w tym roku w Wielkiej Brytanii kupony na zdrową żywność dla kobiet w ciąży.
Rzecznik brytyjskiego Ministerstwa Zdrowia utrzymuje, że rząd już podjął próby dotarcia do rodziców poprzez kampanię Change4Life, która wystartowała na początku roku i łączy wiele różnych lokalnych inicjatyw dotyczący stylu życia.