Wśród najważniejszych leków celowanych na raka piersi specjalistka wymieniła trastuzumab (herceptynę), która hamuje wzrost nowotworu poprzez specyficzne blokowanie receptorów HER2. 20 proc. pacjentek z rakiem piersi ma w komórkach nowotworu zmianę genetyczną, która powoduje, że receptor ten powstaje w nadmiarze i silnie pobudza wzrost guza. Kobiety z takimi zmianami są bardziej narażone na przerzuty i krócej żyją. Dzięki pojawieniu się trastuzumabu wielu z nich można uratować życie. Uprzednio trzeba jednak wykonać testy oceniające, czy dana pacjentka produkuje nadmiar tego receptora. Niestety, u 40-50 proc. pacjentek z tej grupy trastuzumab nie działa ze względu na zmienioną budowę receptora HER2. Do niedawna nie można było im pomoc, ale obecnie dysponujemy już lekiem - o nazwie lapatynib, który działa na inny fragment HER2 - wyjaśniła.
Do innych nowych leków, które poprawiają przeżycie pacjentek z tzw. rozsianym rakiem piersi (czyli takim, który dał przerzuty do innych narządów), a jednocześnie mają mniej działań ubocznych niż standardowa chemioterapia, specjalistka zaliczyła taksany produkowane z cisu.
Obecna na konferencji prezes Stowarzyszenia Amazonek Warszawa- Centrum, Elżbieta Kozik przypomniała o licznych kampaniach organizowanych przez Amazonki po to, aby poprawić wczesną wykrywalność raka piersi w Polsce, zwiększyć dostęp pacjentek do nowoczesnych terapii i udzielać im wszechstronnego wsparcia w chorobie. Należą tu takie inicjatywy jak kampania "Breast Friends - Przyjaciele od Piersi", "Gabinety z różową wstążką" czy kampania "Twoje pierwsze USG".