Według dr Karney, dobrze jest dużo i regularnie pić. W przypadku odwodnienia dobrze jest lekko posolić wodę, by uzupełnić niedobór elektrolitów. Odwodnione maluchy powinno się poić wodą podawaną małymi porcjami co kilka minut. Dobrze jest stosować wodę, która ma atesty Instytutu Matki i Dziecka, albo Centrum Zdrowia Dziecka.
Opiekunowie dzieci powinni unikać spacerów w największy upał (najlepiej w godzinach 10-11 rano lub po 16-tej) i wybierać miejsca zacienione, przewiewne. Nie powinno się nawet na chwilę zostawiać dzieci w zamkniętym samochodzie w upale. Nie można jednak przesadzać z klimatyzacją, bo zbyt duże różnice temperatur moga prowadzić do angin u dzieci.
Gdy tylko poczujemy niepokojące objawy podczas upałów, powinniśmy się zgłosić do lekarza, zaznaczył dr Śpiewak.
Specjalista przypomniał, że upały i duże nasłonecznienie wiążą się również z ryzykiem
poparzeń słonecznych i innych dolegliwości skórnych. Badania prowadzone w zeszłym roku przez Instytut Dermatologii z Krakowa wykazały, że aż 40 proc. Polaków doznało w swoim życiu poparzenia słonecznego. "Aby do niego doszło nie trzeba wiele - wystarczy spędzić pół godziny na słońcu w południe letniego dnia" - zaznaczył.
Pod wpływem oparzenia słonecznego w skórze rozwija się stan zapalny i martwica. Po
oparzeniu słonecznym skórę najlepiej schłodzić, a następnie dobrze natłuścić.