"Ta metoda daje możliwość szybkiego wyprodukowania szczepionki przeciw grypie na wypadek pandemii. Wystarczy uzyskać zmieniony genetycznie szczep, który wywołuje pandemię. Zajmuje to ok. 2 tygodni. Aby wyprodukować tą metodą szczepionkę na potrzeby większej liczby ludzi, wystarczyłyby 3 miesiące" - zaznaczył dr Muster.
Naukowcy z AVIR Green Hills Biotechnology mają na dniach otrzymać szczep świńskiej grypy, wtedy rozpoczną prace nad szczepionką. Takie szczepionki mogą też być stosowane u osób uczulonych na białko jaj.
Pierwsza faza testów klinicznych szczepionki zawierającej wirus grypy ptasiej H5N1 była prowadzona w grupie 48 pacjentów. Okazało się, że szczepionka jest bezpieczna, skuteczna i wywołuje długotrwałą odporność. Co ważne zaobserwowano, że wywołuje ona tzw. odporność krzyżową między szczepami grypy typu H5N1 oraz H1N1, do którego zalicza się wirusa grypy świńskiej odpowiedzialnego za aktualną epidemię grypy na świecie. Obecnie trwa druga faza testów tej szczepionki.
Nowością będzie też sposób podawania delta-FLU - podkreślił dr Muster. Do wywołania odporności wystarczy już jedna dawka, którą wdycha się przez nos.
Projekt FLUVACC, na który wyłożono 9,2 mln euro, rozpoczął się w 2005 r. Udział w nim biorą naukowcy z Austrii, Niemiec, Czech, Słowenii i Rosji. Głównym koordynatorem programu jest Franz Kalthuber z AVIR Green Hills Biotechnology.