Cukrzyca: wygrywamy potyczki w tej wojnie

Pompy w programie

Zmianą na lepsze w opiece diabetologicznej jest wprowadzenie przez ministerstwo programu leczenia cukrzycy u dzieci pompami insulinowymi.

- W tym roku u dzieci do 12. roku życia leczonych pompami średni poziom hemoglobiny glikowanej, jaki osiągamy, jest poniżej 7,5, podczas gdy rekomendowany przez światowe instytucje wynosi 7,5. W naszych kilkunastu ośrodkach osiągamy więc świetne wyniki - przekazuje dobrą informację dr Ewa Pańkowska z Kliniki Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Jak jednak zauważa specjalizujący się w diabetologii społecznej prof. Jan Tatoń z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Diabetologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, ograniczenie tempa epidemii cukrzycy będzie trudne, ponieważ "gardzimy prewencją pierwotną". Polska w europejskich konsumenckich badaniach jakości opieki zdrowotnej zajmuje jedno z najdalszych miejsc. Zdaniem profesora, jednym z powodów jest m.in. brak narodowego programu zwalczania cukrzycy.

- Polska jest jednym z nielicznych krajów, które takiego programu nie mają, a ten szczątkowy, wprowadzany małymi krokami, skończył się w 2008 roku - przypominał prof. Jan Tatoń. Wyraźnym efektem tego programu jest jak dotąd prowadzenie rejestrów chorych na cukrzycę.

Czy leczenie cukrzycy w Polsce jest w pełni nowoczesne? Zdaniem specjalistów - nie, m.in. dlatego, że nadal nie są refundowane insuliny analogowe długodziałające.

Na razie bez refundacji

Jak przypomina wiceminister Marek Twardowski, powody, dla których analogii długodziałające nie są refundowane, są dwa: koszty, ale i również znane już szeroko wyniki publikowanych niedawno badań, które mimo metodologicznych niedostatków, każą zwrócić większą uwagę na bezpieczeństwo stosowania insulin analogowych długodziałających.

Klinicyści uważają, że nadal nie ma przekonujących danych, które by dowodziły , że glargina może powodować wzrost zachorowań na nowotwory. Jak przypomina prof. Anna Czech, istnieją także dane obejmujące 5 600 osób, które stosowały glarginę, a 4 400 inną insulinę. Stwierdzono 52 nowotwory u osób leczonych glarginą i 48 u leczonych innymi insulinami. U pierwszej grupy pacjentów zauważono nieco częstsze występowanie nowotworów skóry, ale w pozostałych nowotworach nie stwierdzono zwiększonego ryzyka.

Czujnie, ale bez paniki

Wojciech Matusewicz, dyrektor Agencji Oceny Technologii Medycznych, zaznacza, że wszelkie leczenie hormonalne, w tym i insuliną, może wpływać na zwiększenie zachorowalności na nowotwory: