Niestety, także najpowszechniej stosowane leki przeciwbólowe mogą być szkodliwe dla dziecka - szczególnie niebezpieczny okres to 4-8 tydzień, gdy tworzą się narządy. Aspiryna i inne niesterydowe leki przeciwzapalne zwiększają ryzyko poronienia i mogą prowadzić do powikłań w późniejszym okresie ciąży. W drugim trymestrze można w razie konieczności stosować diklofenak lub ibuprofen. Najlepszy jest jednak paracetamol. Przez całą ciążę nie należy używać metamizolu (pyralgina) - ostrzegają lekarze.
Niektóre leki - na przykład krople do nosa stosowane przy przeziębieniu - mogą zakłócać przepływ krwi przez łożysko. Także wielu antybiotyków nie powinno się podawać w czasie ciąży. W przypadku kobiet w ciąży chorych na cukrzycę czy mających nadciśnienie lekarz musi wybierać środki jak najbardziej bezpieczne - na przykład w cukrzycy głównie insulinę.
Możliwe zakłócenia rozwoju dziecka to nie jedyny problem związany z przyjmowaniem leków podczas ciąży. Wydzielany wówczas hormon - progesteron - wpływa na wchłanianie leków w przewodzie pokarmowym. Zmienia się ich dostępność i metabolizm - na przykład substancje wydzielane z żółcią w związku z jej zastojem stają się bardziej toksyczne. Nerki pracują wydajniej, co zwiększa wydalanie leków z moczem. Wszystko to sprawia, że kobieta w ciąży inaczej reaguje na leczenie.
Uczestnicy konferencji przypominali o czytaniu ulotek dołączonych do leków. Ostrzeżenie "lek bezwzględnie przeciwskazany w ciąży" należy traktować bardzo poważnie. Tymczasem około 6 procenta kobiet ciężarnych przyjmuje takie leki. Tymczasem są lekarstwa, których szkodliwy wpływ utrzymuje się w organizmie nawet przez dwa lata.
Po porodzie problemy się nie kończą - 9 na 10 karmiących matek już w pierwszym tygodniu połogu dostaje jakieś leki. Ich stosowanie wymaga rozwagi - nie należy ani narażać dziecka na niebezpieczeństwo, ani pochopnie przerywać karmienia piersią - podkreślano na konferencji.