Newsletter
Jeśli chcesz otrzymywać drogą elektroniczą porady dotyczące zdrowego trybu życia, nowości na rynku farmaceutycznym, lub interesują Cię tematy okołomedyczne w poniższe pole wpisz swój adres e-mail.

Baza wiedzy

Nasi partnerzy

Najczęściej szukane
zobacz wszystkie szukane wyrażenia


data dodania artykułu: 28 kwiecień 2009 źródło: PAP - Nauka w Polsce




Jak dodał, fakt, że rolnicy w gospodarstwie przebywają stale wśród zwierząt, sprzyja powstawaniu nowych odmian wirusów - krzyżówek ludzkich i zwierzęcych. Do takich mutacji dochodzi często w organizmach świń, które nie tylko mają własne szczepy grypy, ale mogą też chorować na ludzkie i ptasie odmiany wirusa.

"Informacja genetyczna wirusa grypy nie jest ciągła, ale jest podzielona na kilka segmentów. Jeżeli w tej samej komórce organizmu znajdą się jednocześnie wirusy atakujące ludzi, ptaki i świnie, może dojść między nimi do wymiany materiału genetycznego, czyli tzw. reasortacji genowej i powstanie nowy wirus, który w tej komórce będzie powielany" - tłumaczył naukowiec.

Podkreślił, że wobec takich nowości układ immunologiczny przeciętnego człowieka jest absolutnie bezradny. Nieskuteczne są też szczepienia ochronne, przygotowane z myślą o wcześniej spotykanych szczepach wirusów.

Według Wąsika, chociaż zagrożenia nie można lekceważyć, współczesne rozwinięte społeczeństwa, z dobrze zorganizowaną opieką zdrowotną prawdopodobnie unikną takich pandemii, jakie miały miejsce w ubiegłym stuleciu. Przede wszystkim skutkują w takich sytuacjach działania profilaktyczne.

"Już teraz niektóre państwa sprawdzają np. temperaturę ciała pasażerów samolotów lądujących na lotniskach. To bardzo skuteczny sposób wykrycia potencjalnie zakażonych grypą osób, które następnie można izolować" - powiedział.

Według niego trudno powiedzieć, czy Polska jest gotowa na poradzenie sobie z ewentualnym zagrożeniem. "Nie wiem np. czy wszystkie szpitale mają izolatki pozwalające na całkowite oddzielenie pacjentów, u których podejrzewa się groźne zakażenie wirusowe. A to jest podstawa" - zaznaczył. W ten sposób, jak mówił Wąsik, udało się np. uniknąć rozprzestrzenienia się bardzo zaraźliwego wirusa SARS, wywołującego zespół ostrej niewydolności oddechowej. Wirus pojawił się w Chinach w 2002 r. Łącznie zarejestrowano 6234 zachorowań spowodowanych tym wirusem. 435 osób zmarło.









Zobacz podobne artykuły


Świńska grypa - WHO uspakaja podróżnych
Rzecznik Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Gregory Hartl oznajmił we wtorek, że organizacja nie zaleca żadnych ograniczeń w podróżach, ani też zamykania granic z powodu świńskiej grypy. Przedstawiciel WHO podkreślił, że takie ograniczenia są nieefektywne, bo osoby zarażone mogą na lotniskach czy przy przekraczaniu granic nie wykazywać objawów choroby. ...
czytaj wiecej
Czym są meningokoki ?
W poniedziałek wojewoda zachodniopomorski ogłosił stan zagrożenia epidemicznego inwazyjną chorobą meningokokową w dwóch gminach województwa - w Goleniowie i Przybiernowie. Powodem takiej decyzji było odnotowanie na ich obszarze w ciągu ostatniego miesiące 7 przypadków sepsy meningokokowej wśród młodych ludzi. ...
czytaj wiecej
Brak snu tuczy
Ostatnie badania dowiodły, że osoby, które śpią za mało mają podwyższone ryzyko otyłości. Dzieje się tak, gdyż niedobory snu zaburzają poziom jednego z hormonów kontrolujących apetyt - informują naukowcy z USA na łamach pisma "Psychoneuroendocrinology". Od dawna wiadomo, że bezsenność ma niekorzystny wpływ na zdrowie, a w ostatnich latach powiązano ją nawet z ryzykiem nadwagi i otyłości....
czytaj wiecej