– Każdy z chorych będzie chciał zostać w domu jak najdłużej, bo to przynosi im największą korzyść. Dlatego trzeba stworzyć taki system, który to umożliwi. W Szwecji opieka nad chorymi w domu trwa dłużej niż jest to zwykle przyjęte w innych krajach. Jednak staramy się pomóc rodzinom i opiekunom. Wtedy to ma sens – uważa dr Milsom.
– Człowiek, który się opiekuje chorym, musi mieć jakieś perspektywy. Potrzebna jest wiara, że daje sobie radę, potrzebuje uznania i akceptacji. Musi być świadom tego, jaki wkład wnosi do systemu opieki zdrowotnej – wtóruje mu Anderson.
I zwraca dodatkowo uwagę na potrzebę zapewnienia wsparcia w trudnych momentach, doradztwa, fachowej informacji, szkoleń dla domowych opiekunów, by ich wydajność wzrastała.
Pojawia się problem finansowy i pytanie:
• czy jesteśmy gotowi do ponoszenia pewnych kosztów opieki i kompensacji pieniężnej dla opiekunów (co jest już praktyką w niektórych krajach) lub przesnięcia środków na opiekę domową?
Tym bardziej, że niektóre badania porównujące koszty opieki formalnej z domową, wykazują, że opieka domowa może być tańsza nawet o 60 procent...