Jad kiełbasiany, szeroko znany jako botoks, może znaleźć zastosowanie w leczeniu astmy, a nawet nowotworów - informuje "New Scientist". Jad kiełbasiany jest toksyną, wytwarzaną przez bakterię Clostridium botulinum - laseczkę jadu kiełbasianego, która rozwija się w źle przechowywanych wędlinach czy niewłaściwie przygotowanych konserwach mięsnych i warzywnych.
Jad kiełbasiany należy do najsilniejszych znanych trucizn - przy podaniu doustnym dawka śmiertelna to zaledwie 10 milionowych części grama.
Działanie jadu kiełbasianego polega na porażaniu zakończeń nerwowych poprzez zakłócenie transportu neuroprzekaźnika - acetylocholiny. Ponieważ wstrzykując botoks można porazić mięśnie twarzy i zlikwidować zmarszczki, jest szeroko stosowany w medycynie estetycznej. Używano go także w przypadku przykurczów czy nadmiernej potliwości.
Mechanizm działania botoksu dotyczy głównie białka SNARE, związanego z wydzielaniem acetylocholiny. Białko to występuje nie tylko w mięśniach, ale i w komórkach nabłonka, gdzie reguluje wydzielaniem mucyny - składnika śluzu i substancji odpornościowych - cytokin. Zespołowi Josepha Barbieri z Medical College of Wisconsin w Milwaukee udało się tak zmodyfikować cząsteczkę jadu kiełbasianego, by działał na komórki znajdujące się w hodowli, regulując wydzielanie cytokin i mucyny.