WHO ogłosiła pandemię nowej grypy A/H1N1, podwyższając alert z obecnego piątego poziomu do najwyższego - szóstego - poinformowała w Genewie dyrektor generalna Światowej Organizacji Zdrowia, dr Margaret Chan. Oznacza to, że świat wszedł w okres pierwszej w XXI wieku pandemii grypy. Wirus jest teraz nie do zatrzymania - dodała pani Chan.
Poinformowała, że WHO nie zaleciła zamknięcia granic i ograniczeń w przemieszczaniu się ludzi, towarów i usług. Dodała, że WHO będzie współpracować ze Światową Organizacją Handlu (WTO), aby przekonać państwa, by nie wprowadzały z powodu pandemii zakazów podróży i handlu.
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun powiedział w czwartek, że reakcje na ogłoszenie przez WHO pandemii nowej grypy muszą mieć podstawy naukowe i unikać dyskryminacji.
- Musimy wystrzegać się pochopnych i dyskryminacyjnych akcji, takich jak zakazy podróży i restrykcje handlowe - podkreślił szef ONZ.
W czwartek WHO poinformowała, że w 74 krajach zarejestrowano 28.774 przypadki grypy A/H1N1; 144 osoby zmarły. Według organizacji przypadki choroby są łagodne i nie wymagają hospitalizacji, lecz istnieje obawa, że wybuch nowych infekcji może zasypać szpitale, zwłaszcza w biedniejszych krajach. Około połowy osób, które zmarły na nową grypę, to osoby młode i zdrowe, niepodatne na zwykłą grypę.
Ostatnia pandemia grypy w Hongkongu w 1968 roku zabiła około miliona osób. Zwykła grypa pochłania życie rocznie 250-500 tysięcy ludzi.
Wielu ekspertów od spraw zdrowia jest zdania, że WHO powinna była już wcześniej ogłosić pandemię grypy A/H1N1, lecz - jak pisze agencja AP - nie doszło do tego z przyczyn politycznych. W maju wiele krajów w obawie przed wrzeniem społecznym apelowało do WHO, aby nie ogłaszała globalnej epidemii.
W Argentynie tysiące ludzi w obawie przed nową grypą udało się do szpitali, całkowicie paraliżując kliniki w Buenos Aires. W ubiegłym miesiącu autobus, który przyjechał z Chile do Argentyny, został obrzucony kamieniami, gdyż myślano, że jedzie w nim osoba zarażona wirusem A/H1N1.
W Hongkongu w czwartek władze poleciły zamknąć na dwa tygodnie przedszkola i szkoły podstawowe, gdy u kilkudziesięciu studentów wykryto wirusa nowej grypy.
W Meksyku, gdzie rozpoczęła się epidemia, szczyt zachorowań przypadł na kwiecień. Obecnie w tym kraju notuje się mniej niż 30 nowych przypadków dziennie. W Meksyku potwierdzono 6.337 przypadków zachorowań; 108 osób zmarło.