Niemal trzy czwarte osób stosujących dostępne bez recepty preparaty i przyrządy zapobiegające chrapaniu uważa, że nie są one skuteczne - wynika z badań przeprowadzonych przez brytyjską organizację konsumencką. Chrapanie, występujące u co trzeciej dorosłej osoby nie tylko jest utrapieniem dla otoczenia. Rekord świata to 98 decybeli czyli głośniej, niż młot pneumatyczny.
Chrapanie może również sprzyjać problemom zdrowotnym, ponieważ utrudnia prawidłowe oddychanie w czasie snu. Zorganizowana przez brytyjską organizację konsumencką "Which?" ankieta dotyczyła najrozmaitszych środków mających zapobiegać chrapaniu - od specjalnych sprayów do gardła po paski naklejane na nos, przyrządy przesuwające do przodu szczękę czy podobny do zegarka aparat który po usłyszeniu chrapania aplikuje śpiącemu elektrowstrząsy. O ich skuteczność zapytano niemal 2000 osób.
Okazało się, że niewiele dostępnych środków pomagało, a niektóre (w rodzaju urządzenia kopiącego prądem) tak bardzo zaburzały sen, że wiele osób nie chciało ich więcej używać. Jak twierdzą eksperci, zanim spróbuje się leczenia, trzeba zidentyfikować przyczynę chrapania i odpowiednio dobrać środki zaradcze. Problem może być związany na przykład ze spaniem na plecach (wówczas języczek utrudnia przepływ powietrza) albo niedrożnością nosa.