Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku chcą odkryć prosty marker pozwalający określić u pacjentów predyspozycję do zachorowania na cukrzycę typu 2 w ciągu 20 i więcej lat. Badania sfinansowane zostaną z unijnej dotacji, w kwocie ponad 20 mln zł. Unijne środki pochodzą z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.
Jak poinformował koordynator projektu z uniwersytetu, dr hab. Marek Strączkowski, rozłożony jest on na pięć lat i zakończy się pod koniec marca 2014 roku.
Jego pomysłodawcą i głównym wykonawcą są pracownicy białostockiej uczelni, którzy do współpracy zaprosili specjalistów z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Uniwersytetu Warszawskiego oraz Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN.
Projekt dotyczy wykrywania insulinooporności, czyli osłabionego działania insuliny w organizmie. Jak mówił Strączkowski, insulinooporność jest czynnikiem predysponującym do rozwoju cukrzycy typu 2 (najczęściej dotyczy osób starszych), ale także łączy się z innymi zaburzeniami, m.in. nadciśnieniem i chorobami układu krążenia.
Strączkowski zaznaczył, że insulinooporność może na kilka, a nawet kilkadziesiąt lat wyprzedzać wystąpienie cukrzycy typu 2. "Dlatego wydaje się, że celowe byłoby określenie wrażliwości na insulinę u osób dwudziesto- i trzydziestoletnich" - podkreślił.
Badaniami w ramach projektu zostanie objętych 150 osób w wieku 20-30 lat. Wykorzystane zostaną pracochłonne metody oznaczania insulinooporności, które są stosowane w specjalistycznych ośrodkach do badań naukowych (także na UMB) i stanowią standard obowiązujący na całym świecie.
Badanie to polega na dożylnym podawaniu pacjentowi stałego wlewu insuliny i zmiennego glukozy, a następnie analizy stężenia glukozy w osoczu co kilka minut. Na tej podstawie określane jest tempo przepływu glukozy. Im większe tempo przepływu, tym większa wrażliwość na insulinę.