- mówili lekarze podczas konferencji zorganizowanej w ramach "Tygodnia walki z chorobami tarczycy", który jest obchodzony w dniach 24-28 maja.
Jak wynika z najnowszego badania opinii publicznej, Polki mają małą wiedzę na temat wpływu tarczycy na płodność, przebieg ciąży oraz zdrowie ich dziecka. Badanie przeprowadzono w marcu i kwietniu 2010 r. w grupie kobiet planujących potomstwo, będących w ciąży lub mających dziecko w wieku do pięciu lat. Aż 54 proc. badanych pań nie miała świadomości żadnych wymienionych w ankiecie następstw niedoborów jodu czy nieleczenia chorób tarczycy. I aż 82 proc. z nich nigdy nie była diagnozowana w kierunku zaburzeń czynności tego gruczołu.
Dlatego organizatorzy "Tygodnia Świadomości Chorób Tarczycy" proponują w dniach 24-28 maja 500 paniom bezpłatne badania poziomu hormonów TSH oraz anty-TPO. Zostaną one przeprowadzone w czterech miastach Polski, a zapisywać się na nie można w dniach 17-21 maja na stronie internetowej akcji (www.tarczyca.pl).
Jak podkreślił prof. Janusz Nauman, kierownik Kliniki Endokrynologii Uniwersytetu Medycznego w Warszawie, jod jest niezbędny do produkcji hormonów tarczycy - tyroksyny i trójjodotyroniny, a te pełnią w organizmie bardzo ważne funkcje: regulują metabolizm i prawidłową czynność wszystkich tkanek oraz narządów, kontrolują wzrost młodych organizmów, rozwój płciowy oraz wpływają na rozwój mózgu płodów i małych dzieci.
Niedobory jodu oraz zaburzenia w pracy tarczycy mogą bardzo negatywnie wpływać na przebieg ciąży i przyczyniać się do opóźnienia w rozwoju umysłowym dziecka. W skrajnych przypadkach niedobory jodu prowadzą do dużej niedoczynności tarczycy i w konsekwencji do silnego upośledzenia umysłowego potomstwa.
"Prawidłowy rozwój płodu wymaga dostępności hormonów tarczycowych już od szóstego - siódmego tygodnia ciąży. Płód nie ma wówczas jeszcze własnej tarczycy i jest uzależniony od transmisji hormonów z organizmu matki. Oznacza to, że na tarczycy kobiety ciężarnej spoczywają dodatkowe obowiązki" - tłumaczył endokrynolog.
Według niego, w I trymestrze ciąży tarczyca kobiety zwiększa produkcję hormonów o 30 proc., a w II i III trymestrze nawet o 50 proc. Aby mogła sprostać tym zadaniom, kobiety w ciąży powinny - zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia - zwiększyć dzienną dawkę spożywanego jodu do 250 mikrogramów. "Wraz ze standardową dietą dostarczamy sobie ok. 100-150 mikrogramów tego pierwiastka, zatem w okresie ciąży trzeba zacząć przyjmować w postaci suplementów dodatkowe 150 mikrogramów" - wyjaśnił prof. Nauman.
Według prof. Andrzeja Lewińskiego, prezesa Polskiego Towarzystwa Tyreologicznego, w Polsce dzięki wprowadzeniu w 1997 r. obowiązkowego jodowania soli kuchennej jodkiem potasu, nie stwierdza się dziś niedoborów jodu w populacji dzieci i dorosłych. "Jedynymi osobami, które wymagają suplementacji jodem, są właśnie kobiety w ciąży oraz karmiące piersią, gdyż przeciwwskazane jest u nich zwiększenie spożycia soli" - zaznaczył prof. Lewiński. Dodał jednocześnie, że dzienna dawka jodu w ciąży nie powinna przekraczać 500 mikrogramów.
Jak przypomniał prof. Nauman, badania w wielu krajach świata wskazują, że suplemetacja jodem w okresie ciąży i karmienia piersią korzystnie wpływa na współczynnik inteligencji potomstwa. Dzieci, których matki spożywały dziennie 250 mikrogramów tego pierwiastka, uzyskiwały w testach na inteligencję wyniki o 12 proc. lepsze od rówieśników.
Obecny na konferencji prof. Stanisław Radowicki, krajowy konsultant ds. położnictwa i ginekologii, przypomniał, że odsetek ciężarnych mających problemy z tarczycą wzrasta w ostatnich latach i może dochodzić nawet do 5 proc.
Według specjalisty, bardzo niekorzystne skutki dla przebiegu ciąży i rozwoju płodu ma zarówno nadczynność, jak i niedoczynność tego narządu. Nadczynność tarczycy objawia się m.in. potliwością, chudnięciem, zaburzeniami rytmu serca, obrzękami i drżeniem kończyn, zaburzeniami natury emocjonalnej. Niedoczynność, która jest wywołana bądź niedoborami jodu, bądź chorobą autoagresywną niszczącą tarczycę (choroba Hashimoto), można z kolei rozpoznać po takich symptomach, jak wzmożona senność, cienka, sucha skóra, nietolerancja zimna, tycie, chrapliwy głos.
Obydwa zaburzenia czynności tarczycy w ciąży znacznie zwiększają ryzyko samoistnych poronień, stanu przedrzucawkowego, który zagraża życiu matki i dziecka. Nadczynność opóźnia wewnątrzmaciczny rozwój płodu, zwiększa ryzyko przedwczesnego pęknięcia błon płodowych, a niedoczynność może prowadzić do przedwczesnego oderwania się łożyska i jest przyczyną nieodwracalnych uszkodzeń mózgu płodu.
Dlatego, według prof. Radowickiego, wszystkie kobiety planujące ciążę lub będące w pierwszym okresie ciąży nieplanowanej powinny przechodzić badania tarczycy: badanie fizykalne i USG tarczycy, ocenę stężenia tyreotropiny (TSH) tj. hormonu przysadkowego, który pobudza wydzielanie hormonów tarczycy, stężenia tyroksyny (T4), trójjodotyroniny (T3) oraz przeciwciał przeciwko tyreoperoksydazie (anty-TPO), których poziom rośnie w chorobie Hashimoto.
Obecnie - w Polsce i na świecie - badania takie są zalecane tylko pacjentkom z podwyższonym ryzykiem chorób tarczycy - podkreśliła prof. Małgorzata Karbownik-Lewińska, kierownik Zakładu Endokrynologii Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Prace naukowe wskazują jednak, że w ten sposób pomija się aż 30 proc. przypadków niedoczynności tarczycy.