Średni czas wizyty pacjenta w gabinecie lekarskim nie przekracza 15 minut. Na zadanie pytań lekarzowi chory ma jedną minutę...
W efekcie pacjent wychodzi z gabinetu z receptą, nie wiedząc, jak przyjmować lek, jakie mogą być efekty uboczne terapii, jak uniknąć działań niepożądanych, które mogą wynikać z tak „błahych“ powodów, jak niewłaściwa pora przyjmowania leku czy łączenie go z nieodpowiednimi produktami pokarmowymi.
Zniechęcony efektami ubocznymi leczenia pacjent odstawia leki, niwecząc skutki terapii, co ma wpływ nie tylko na jego zdrowie, ale też przekłada się na efekty finansowe wszystkich systemów ochrony zdrowia: koszty zaniechanych terapii lekowych szacuje się na 100 mld dolarów rocznie.
Modyfikacje pokarmowe
Trudno wyliczyć, jak często niewłaściwie stosowana terapia jest przyczyną zgonu pacjentów, jednak, jak podaje dr Jarosław Woroń z Zakładu Farmakologii Klinicznej Katedry Farmakologii CM UJ, roczne koszty chorób polekowych oraz zgonów z powodu niepożądanych działań leków mogą być równe sumie wydawanej na leki w skali kraju.
Często na efekty farmakoterapii mają wpływ takie czynniki jak: wiek pacjenta, dieta, palenie papierosów, spożywanie alkoholu, rytmy biologiczne i zjawisko samoleczenia, a nawet właściwa pora zażycia leku. Dlatego najprościej jest sprawdzić w ulotce, czy lek należy spożyć przed, w trakcie czy po spożyciu posiłku.
Popularne pokarmy mogą być bowiem czynnikami modyfikującymi terapię i to zarówno powodując zmniejsze, jak i zwiększenie wchłaniania leku. Jedna z najczęstszych interakcji jest spowodowana błonnikiem pokarmowym – obecnie polecanym jako element zdrowej diety, który jednak może zmniejszać wchłanianie wielu leków. Podobnie jak produkty mleczne, skrobia kukurydziana, olej kokosowy, kazeiniany i karagen.
Interakcje leków z pokarmami działają też w drugą stronę. Szczególnie pokarmy bogatotłuszczowe zwiększają wchłanianie teofiliny, leków mebendazolitycznych czy trójpierścieniowych antydepresantów.