Newsletter
Jeśli chcesz otrzymywać drogą elektroniczą porady dotyczące zdrowego trybu życia, nowości na rynku farmaceutycznym, lub interesują Cię tematy okołomedyczne w poniższe pole wpisz swój adres e-mail.

Baza wiedzy

Nasi partnerzy

Najczęściej szukane
zobacz wszystkie szukane wyrażenia


Lekarze: Co 4 Europejczyk cierpi z powodu bólu przewlekłego

data dodania artykułu: 27 maj 2010 autor:

Joanna Morga

źródło: PAP - Polska Agencja Prasowa

Z badań ostatnich lat wynika, że około 25 proc. Europejczyków cierpi z powodu bólu przewlekłego. Tylko u połowy z nich udaje się go złagodzić w dostatecznym stopniu - mówili lekarze na warsztatach dziennikarskich dotyczących bólu, które odbywały się w Akwizgranie w dniach 18-19 maja.



U wielu pacjentów cierpiących bóle przewlekłe korzyści ze stosowania leków często nie przewyższają ich skutków ubocznych, dlatego bardzo ważne jest opracowywanie leków efektywnie łagodzących ból i jednocześnie mających mniej działań niepożądanych- podkreślali specjaliści.

Jak zaznaczył przewodniczący Belgijskiego Towarzystwa ds. Walki z Bólem prof. Bart Morlion, który kieruje centrum leczenia bólu w Szpitalu Uniwersyteckim w Leuven, częstość występowania bólu przewlekłego w poszczególnych krajach europejskich jest różna. Z przedstawionych przez niego badań, które objęły ponad 46 tys. osób, wynika, że największy odsetek osób cierpiących ból przewlekły, tj. trwający dłużej niż 3 miesiące, występuje w Norwegii - 30 proc. Na drugim miejscu w tej klasyfikacji znalazła się Polska z odsetkiem 27 proc., podczas gdy najmniejszy odsetek stwierdzono w Hiszpanii - 11 proc. Był to bóle dotyczące mięśni, stawów, szyi lub pleców.

Według prof. Morliona, na razie nie ma dobrego wyjaśnienia tych różnic. Jak przypomniał ekspert, obecnie akceptowana definicja bólu opublikowana w 1979 r. przez Międzynarodowe Stowarzyszenie do Badań nad Bólem (International Association for the Study of Pain - IASP) uwzględnia subiektywną naturę doznań bólowych. Zgodnie z nią, ból to nieprzyjemne doznanie o charakterze zmysłowym lub emocjonalnym. Zatem różnice obserwowane między krajami mogą być w dużym stopniu uwarunkowane kulturowo - wyjaśniał specjalista.

"Co ważne, do zdiagnozowania bólu nie jest konieczne stwierdzenie uszkodzenia tkanek. Bardzo często pacjenci, którzy zgłaszają się do lekarza skarżąc na ból mają dobre wyniki testów krwi, badania rentgenowskiego czy rezonansu magnetycznego" - przekonywał prof. Morlion.

Specjalista przypomniał, że z ewolucyjnego punktu widzenia, ostry ból - czyli taki, który przeważnie jest wywołany przez zewnętrzny lub wewnętrzny uraz bądź uszkodzenie - jest jednym z najbardziej czułych systemów ostrzegających w naturze, niezbędnym do przeżycia. Dzieci, które z powodu defektu genetycznego mają wrodzoną niewrażliwość na ból dożywają najwyżej 18-21 lat, nawet gdy są pod bardzo dobrą opieką.

"Ból ostry można wyraźnie zlokalizować, a jego leczenie jest łatwe - przeważnie można go złagodzić przy pomocy leków, a gdy skończy się proces gojenia uszkodzeń ból ten po prostu mija sam. Prawdziwym wyzwaniem dla lekarzy na całym świecie jest natomiast ból przewlekły, który stracił swoją funkcję ochronną i ostrzegawczą, a jego intensywność nie koreluje z czynnikiem wywoławczym. Taki ból staje się chorobą samą w sobie i przynosi pacjentowi jedynie cierpienie" - wyjaśnił prof. Morlion.

O tym, że ból przewlekły nie jest tylko wskaźnikiem choroby będącej jego podłożem, ale odrębnym problemem wymagającym leczenia mówią wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na temat leczenia bólu, które ukazały się w 2007 r.

Z dużych europejskich badań opublikowanych w 2006 r. wynika, że ból przewlekły bardzo negatywnie wpływa na jakość życia chorych - np. trzy czwarte z nich ma zaburzenia snu, ponad połowa ma ograniczoną aktywność domową, niemal połowa ma problemy z poruszaniem się, natomiast jedna trzecia nie może wykonywać pracy poza domem. Blisko połowa z nich przyznaje, że ma trudności z podejmowaniem aktywności towarzyskich i czuje się odizolowana. Większość ma też poważne zaburzenia depresyjne lub odczuwa lęki.

"Dlatego, choć leki stanowią podstawę w terapii bólu, to leczenie pacjentów z ciężkim bólem przewlekłym wymaga podejścia multidyscyplinarnego - potrzebny jest psycholog, fizjoterapeuta i lekarze różnych specjalności" - zaznaczył prof. Morlion.

Jak dodał, według najnowszej koncepcji, terapię przeciwbólową powinno się dobierać nie na podstawie intensywności bólu, jak dotychczas, ale mechanizmu jego powstawania, jak również objawów. Może to być bowiem ból tzw. nocyceptywny, czyli normalna reakcja na bodziec drażniący (zapalny lub niezapalny), taki jak wysoka temperatura, silny ucisk, chemikalia, np. wydzielane w procesie zapalnym w organizmie, albo ból neuropatyczny, związany z pierwotnym uszkodzeniem tkanki nerwowej, z jakim mamy do czynienia np. w neuropatii cukrzycowej czy po przebytym półpaścu. "Jednak istnieje wiele schorzeń, w których u podłoża bólu przewlekłego leży kombinacja tych dwóch mechanizmów. Zalicza się tu m.in. bóle nowotworowe czy przewlekłe bóle krzyża" - wyjaśnił.