Prof. Andrzej Poręba z Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego podkreślał, że jeden z najbardziej niebezpiecznych momentów to sam początek ciąży; często kobieta nie wie jeszcze o swoim stanie, a pali papierosy lub pije alkohol. "A to jest moment, kiedy tworzą się struktury narządów płodu - do ósmego, dziewiątego tygodnia" - powiedział. "My, jako społeczeństwo, widząc kobietę w ciąży, która pali, która pije alkohol, powinniśmy natychmiast reagować" - podkreślił.
Minister zdrowia Ewa Kopacz podkreślała, że dzięki zdiagnozowaniu problemu łatwiej będzie dotrzeć do kobiet i opracowywać programy profilaktyczne. Dodała, że matkom "w sposób czytelny" należy przekazać wiedzę o tym, jak bardzo wpływają swoim zachowaniem na wagę urodzeniową dziecka, na jego system odpornościowy; jak bardzo od nich zależy, czy dziecko będzie niskie czy wysokie, czy będzie częściej chorowało na drogi oddechowe czy też nie.
"Mnie jest wstyd - ja też jestem kobietą palącą, ale do jednego muszę się przyznać - wtedy, kiedy byłam w ciąży i potem, kiedy karmiłam - a długo karmiłam swoje dziecko - nie paliłam" - podkreśliła Kopacz.