Newsletter
Jeśli chcesz otrzymywać drogą elektroniczą porady dotyczące zdrowego trybu życia, nowości na rynku farmaceutycznym, lub interesują Cię tematy okołomedyczne w poniższe pole wpisz swój adres e-mail.

Baza wiedzy

Nasi partnerzy

Najczęściej szukane
zobacz wszystkie szukane wyrażenia


Hematologia: są pieniądze na przeszczepy, trudniej o czas

data dodania artykułu: 06 styczeń 2010 autor:

Jacek Janik

źródło: RynekZdrowia.pl


Polski rejestr
W minionym roku w kraju wykonano 133 zabiegi alogenicznego przeszczepienia komórek krwiotwórczych od dawców niespokrewnionych oraz 151 od dawców spokrewnionych. Jak podaje Biuletyn Poltransplantu, spośród biorców przeszczepów od dawcy niespokrewnionego 28 pacjentów otrzymało przeszczep od dawców pochodzących z rejestrów polskich.

Polscy dawcy szpiku stanowią średnio tylko 21 proc. dawców niespokrewnionych, ale liczba ta rośnie. – Jest to bardzo istotne od strony ekonomicznej ponieważ koszt uzyskania szpiku do transplantacji od polskiego dawcy jest zdecydowanie mniejszy niż od dawcy zagranicznego – mówi doc. Jerzy Wojnar, zastępca kierownika Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

Na mapie świata rozkład potencjalnych dawców szpiku pokrywa się z poziomem zamożności poszczególnych krajów. Oparta na liczbach bezwzględnych klasyfikacja umiejscawia Polskę na średnim poziomie, wśród takich krajów jak Czechy, Holandia czy Szwecja. Jednak, jeżeli przyjmiemy ilość potencjalnych dawców na liczbę ludności, to w tych statystykach wypadamy znacznie gorzej. U nas te wskaźniki są pięciokrotnie niższe niż np. w Czechach i Słowenii, a czterokrotnie niższe niż w Szwecji.

Leczenie przed przeszczepem
Zdaniem profesora Wiesława Jędrzejczaka rzecz jednak nie tylko w zasobności polskich rejestrów czy finansach na przebadanie ochotników, którzy chcą podarować swój szpik, ale i w organizacji leczenia przed przeszczepieniem. – Lekarze, którzy leczą przedprzeszczepowo zbyt późno podejmują decyzję o kwalifikacji do przeszczepienia, czy inaczej mówiąc, do referowania chorego, by był on rozważany do przeszczepienia. Później nie starcza czasu na znalezienie dawcy – zwraca uwagę profesor Jędrzejczak.

W krajowych realiach, u chorego z rozpoznaną białaczką wstępna faza przygotowań do przeszczepienia trwa trzy miesiące, w sumie do czasu przeszczepienia mija – średnio licząc – około pięć miesięcy. Dla niektórych pacjentów, zbyt późno kwalifikowanych do przeszczepienia, to zbyt długi okres.