Człowiek przesypia około 1/3 części swego życia. Nie ma żadnej innej czynności, która pochłaniałaby aż tak wiele czasu. Sen przynosi wypoczynek wszystkim narządom - maleje metabolizm i napięcie mięśni, zwalnia się czynność serca oraz oddychanie.
U niektórych osób oddychanie w czasie snu odbiega od przyjętych norm: są ludzie, którzy chrapią. Z kolei u części spośród chrapiących w czasie snu może występować choroba zwana obturacyjnym bezdechem sennym.
Chrapanie to skutek drgania wiotkiej części podniebienia i języczka, który stanowi jego zakończenie. W czasie snu rozluźniają się mięśnie podniebienia miękkiego, a przy ułożeniu ciała na plecach język cofa się do tyłu, usta się otwierają i dochodzi do zwężenia kanału gardła. Zwężenie kanału gardła powoduje, że powietrze przeciska się trudniej do płuc, wiruje i wywołuje znany wszystkim charakterystyczny efekt akustyczny. Głośność chrapania może mieć czasem natężenie nawet 70 decybeli (podobne jak dźwięki wydobywające się z pracującego młota pneumatycznego).
Chrapanie według różnych danych dotyczyć może około 2 miliardów osób na świecie (szacuje się, że chrapie ok. 8 milionów dorosłych ludzi w Polsce). Znacznie częściej chrapią mężczyźni niż kobiety, częściej chrapią starsi niż młodzi.
Tylko u nielicznych chrapanie ma określoną przyczynę i wymaga leczenia specjalistycznego. Głośne chrapanie i chwilowe bezdechy są groźne dla zdrowia (obturacyjny bezdech senny). Większość chrapiących jednak to ludzie zdrowi, którzy swoim chrapaniem jedynie uprzykrzają sen innym – bywa to nierzadko przyczyną różnych napięć. Chrapanie jest problemem w zasadzie większym dla otoczenia niż chrapiącego zwłaszcza np. podczas pobytu w szpitalu, sanatorium, hotelu, akademiku, na polach namiotowych, czy podczas długiej podróży publicznymi środkami komunikacji.