Aż 50 proc. Polaków cierpi na nadwagę; tylko 6 proc. jest aktywnych fizycznie w wolnym czasie i aż 31 proc. w momencie odczuwania pierwszych objawów choroby nie idzie do specjalisty - podkreślali lekarze na konferencji prasowej w Warszawie. Zainaugurowano właśnie ogólnopolski program edukacyjny na rzecz zmiany złych nawyków zdrowotnych Polaków pt.: "Zentiva - zmieniamy przyzwyczajenia".
W ramach programu, w wielu miastach Polski organizowane będą "Dni Dobrych Nawyków", podczas których będzie można skorzystać z bezpłatnych konsultacji lekarskich z internistami, kardiologami, urologami oraz gastroenterologami.
"Badania TNS OBOP, przeprowadzone w listopadzie 2008 r. na reprezentatywnej próbie 1005 mieszkańców Polski w wieku 15 lat i więcej, wykazały, że większość Polaków wie, co może być dobre dla zdrowia - np. niepalenie tytoniu, odpowiednia dieta, nienadużywanie alkoholu, regularna aktywność fizyczna. Niestety, często nie wykorzystujemy tej wiedzy w praktyce" - podkreślił dr Tomasz Hryniewiecki z Instytutu Kardiologii w Warszawie.
Tymczasem, nasze zdrowie w ponad 50 proc. zależy właśnie od czynników, na które mamy wpływ. Na przykład, międzynarodowe badanie INTERHEART, które łącznie objęło 29 tys. osób z 52 krajów świata, wykazało, że za zawał serca w ponad 90 proc. odpowiadają czynniki modyfikowalne, m.in. zbyt wysoki poziom cholesterolu, palenie, nadciśnienie, otyłość typu brzusznego oraz czynniki psychosocjalne, podkreślił kardiolog.
Bardzo istotnym czynnikiem ryzyka wielu chorób przewlekłych jest otyłość. Wiadomo, że zwiększa ona ryzyko nie tylko chorób serca i układu krążenia, ale też zwyrodnienia stawów, cukrzycy, kamicy żółciowej, niewydolności oddechowej, stłuszczenia wątroby, zaburzeń hormonalnych i obniżenia płodności, a nawet niektórych nowotworów, w tym raka piersi, macicy i jelita grubego, wymieniała prof. Barbara Zahorska-Markiewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością.
Z badań przeprowadzonych w Polsce w latach 2003-2005 wśród ponad 13,5 tys. osób wynika, że aż połowa Polaków ma nadwagę, a 20 proc. - otyłość.